Z szablonem nie wyszło. Nigdy nie pisałam żadnego xmla pod wordpressa, ani blogspota, więc to, co sobie zapisałam w kED2 chodziło z hd pod przeglądarkami, ale nie zadziałało po załadowaniu na serwis blogowy. Szkoda, bardzo podobała mi się grafika i w sumie
chwilę zajęło zrobienie jej ze screenów atlasu H. Graya. Załączam mój niebieski niewypał dla potomności. Tymczasowo służy mi za tapetę. Przynajmniej dopóki General Grievous nie odbije pulpitu :P
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń